sobota, 3 marca 2012

Faberge

Do naszych drzwi zapukała ospa. Wykosiła prawie wszystkie dzieci w przedszkolu i rzutem na taśmę chorującą od tygodnia na anginę (czyt. nie chodzącą w tym czasie do przedszkola) Julę. Teraz pewnie inkubuje i do trzech tygodni rozłoży nam Zosię. Na razie to początek choroby, ale krostek przybywa z każdą chwilą, a każdemu nowemu wysypowi towarzyszy gorączka. Julcia wygląda jak przepiórcze jajo, albo nie przymierzając te bogato zdobione z pracowni Faberge. Oczywiście w środku również z niespodzianką :-) Dla nas takim prezentem jest anielska cierpliwość z jaką Jula znosi wszelkie smarowanie. Przynajmniej na razie ;-)
Wczoraj w naszym mieście miał miejsce charytatywny koncert promujący Gliwickie Centrum Edukacyjno Rehabilitacyjne, pod którego skrzydłami mieści się Julcine przedszkole. Imprezie przyświecało niezmienione od lat hasło "Tu jesteśmy", które trafnie oddaje potrzebę pokazania się i przypomnienia mieszkańcom, żeby pamiętali o nas nie tylko w okresie rozliczeniowym, ale przez cały rok. Grupa Juli w tym roku nie miała zaplanowanego występu (może to i dobrze, bo przez ospę spektakl musiał by nosić nazwę "Muchomorki" :-) ), ale na osłodę zostawiam Wam zdjęcie z ubiegłego roku. Nie jest to, co prawda fotografia z koncertu "Tu jesteśmy", ale miejsce przedstawienia to samo, a jak już sobie przypomnę jak Jula prawie zwiała ze sceny w środku występu to czuję się zupełnie rozgrzeszony ;-)
PS Nadal jest najmniejszym skrzatem w swojej grupie...

środa, 22 lutego 2012

Niech żyje bal...

Za pasem czas beztroski i zabawy - karnawał :-) Jak karnawał, to oczywiście bal. Najlepiej kostiumowy. Biorąc sobie te wytyczne do serca (a i dzięki wcześniejszym newsom z przedszkola mając miesiąc czasu z okładem na przygotowania), postanowilismy w tym roku przebrać Julkę za Czerwonego Kapturka. Co prawda Mama próbowała forsować (tak, jak w zeszłym roku) przebranie księżniczki, ale Tata pozostał nieugięty... ;-)
W tym roku na przedszkolnym balu - w grupie Juli - bawili się: Spiderman, Batman, Bob Budowniczy, Rokita, Wojownik, Indianin, Księżniczka, Czerwony Kapturek, a także Biedronka, Pocahontas oraz Wilk ;-)
Niestety dostałem zgodę tylko na publikację zdjęcia Juli, ale wierzcie mi, że było kolorowo - jak to w karnawale :-)
Za nami również drugie urodziny Zosi - było głośno, wesoło i rodzinnie. Dziękujemy wszystkim za miłe towarzystwo, za pomoc w przygotowaniach, za obecność, rozmowę, zabawę, no i rzecz jasna za prezenty :-)
Pozdrawiamy z قطر :-)
PS Bardzo dziękuję Cioci Biedronce i Cioci Wilkowi za wszystkie zdjęcia - bez Waszej fotograficznej wrażliwości galeria na tym blogu byłaby o wiele uboższa. Pozdrawiam serdecznie :-)

wtorek, 14 lutego 2012

1% dla wszystkich

1% naszego podatku mamy prawo oddać na kogo i na co chcemy. Nikt nas nie poprowadzi za rękę. Możemy również w ogóle się nie deklarować i być może za nasz procent Państwo dokończy budowę Stadionu Narodowego ;-)
Ciekawą incjatywę rozpoczyna portal internetowy pastylka.pl. Celem akcji jest promowanie przekazywania 1% podatku dla dzieci z zespołem Downa. Honorowy patronat nad przedsięwzięciem objęła Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą", w której nota bene i Julcia ma założone subkonto. W serwisie pastylka.pl - już niebawem - rozbudowana zostanie specjalna zakładka poświęcona zespołowi, w której znajdą się wywiady z rodzicami, apele o przekazywanie 1% i wpłaty darowizn, a także artykuły na temat zespołu Downa. Planowana jest również galeria uśmiechów zespołowych dzieci, w której na pewno znajdzie się i zdjęcie naszej Julci :-)

Współtworząca portal Ada Pawłowska (prywatnie ciocia naszej Julci :-)) poszukuje obecnie rodziców chcących wziąć udział w projekcie.

PS http://www.osrodekamicus.dzieciom.pl/fundacja.html,69,1

http://pastylka.pl/choroby/zespol-downa

środa, 11 stycznia 2012

Urodzinowa retrospekcja

Dziś Jula skończyła pięć lat. Nie wiemy do końca czy zdaje sobie z tego sprawę, bo przecież robimy wszystko by czuła się wyjątkowo nie tylko w tym szczególnym dniu :-) Od ostatniego dnia urodzin wiele się zmieniło w życiu naszego przedszkolaka. Po pierwsze - nie boi się zwierząt (zasługa turnusu w Gacnie). Po drugie - mówi dużo więcej i bardziej zrozumiale (to z kolei zasługa przedszkola). Po trzecie - jest sprawniejsza ruchowo i stabilniejsza emocjonalnie (rehabilitacja i psycholog). Po czwarte - nauczyła sie poprawnie trzymać kredkę (mazak, kredę, rysik, etc.) i Jej prace plastyczne przestały przypominać obrazy kubistów ;-) Po piąte, szóste i kolejne: samodzielnie je i pije, woła (choć nie zawsze...) do toalety. Chciałem jeszcze napisać, że zapisałem Julę do biblioteki, ale to było w 2010 roku, więc retrospekcja musiałaby być starsza ;-) Jedna z rzeczy, które nadal sprawiają problemy, to dmuchanie świeczek na torcie ;-) Udało się za "entym" razem, ale może w przyszłym roku będzie lepiej?
PS Bardzo dziękujemy za urodzinowy prezent panu Mikołajowi z Tarnowskich Gór :-)

niedziela, 25 grudnia 2011

Świątecznie

Kochani - w tych świątecznych dniach życzymy Wam pogody ducha, czasu dla najbliższych, dystansu do siebie i świata oraz bezcennego zdrowia, z którym można góry przenosić...

PS Czego i sobie życzymy... ;-)

środa, 14 grudnia 2011

Nie samą nauką przedszkolak żyje...

Nasz mały przedszkolak wiedzie intensywne życie. Całkiem niedawno w przedszkolu miały miejsce obchody Światowego Dnia Pluszowego Misia. Urodziny okazały się doskonałym pretekstem do zorganizowania spotkania integracyjnego z dwiema sąsiednimi placówkami. Niestety tego dnia pogoda znów rozdawała karty, więc plany spełzły na niczym, ale kto wie - może w przyszłym roku będziemy mieć wiecej szczęścia? Dzień został uczczony występami dla wszystkich dzieci, gdzie w rolę aktorów wcielili się opiekunowie i wychowawcy :-) Dzieciaki z zapartym tchem śledziły przygody Dużych Misiów, przy każdym zwrocie akcji tuląc sie do zabranych wyjątkowo do przedszkola własnych pluszaków. Nie zabrakło też ciasta w kształcie misia :-)
Kilka dni później, w przededniu swojego święta, przedszkole odwiedzili prawdziwi Górnicy - w galowych mundurach. Dzieci mogły dowiedzieć się o ciężkiej pracy na dole, posłuchać legendy o duchu śląskich kopalń - Skarbniku, a także zadawać - często niewygodne - pytania ;-) Oczywiście nie obyło się bez sesji fotograficznej :-)
Kolejne dni upłynęły na wyczekiwaniu św. Mikołaja, który i w tym roku nie zawiódł grzecznych dzieci :-) Obiecał, że na święta będzie śnieg i rozdał upragnione prezenty...Pozdrawiamy przedświątecznie :-)
PS Wszystkie zdjęcia zawarte w dzisiejszym wpisie otrzymałem od wychowawczyni Juli - pani Moniki, której bardzo dziękuję :-) Więcej z życia przedszkola możecie przeczytać na http://www.skpon.pl/

czwartek, 8 grudnia 2011

1% dla Julci

W marcu tego roku zdecydowaliśmy się założyć Juli subkonto w fundacji "Zdążyć z Pomocą". Fundusze możemy zbierać kilkutorowo. Najczęściej jest to przekazanie 1% podatku dochodowego przy okazji rozliczania się z fiskusem, lub darowizny w ogóle od osób prywatnych czy firm. Organizacyjnie wygląda to tak, że jeśli Jula posiada jakieś środki na subkoncie w fundacji, to np. za wizytę u specjalistów, specjalistyczny sprzęt, albo turnusy rehabilitacyjne wystawiane są faktury na fundację i z tych Julkowych zebranych środków dostajemy zwrot pieniędzy zapłaconych wcześniej z prywatnego konta. Zebrane na nim fundusze zamierzamy przeznaczyć właśnie na turnusy rehabilitacyjne, które pozwolą Julkę usprawnić ruchowo oraz intelektualnie. Koszt takiego dwutygodniowego turnusu, waha się między 3.000 - 5.000 zł. Mówimy tu o czternastu dniach skoncentrowanych na zajęciach i ćwiczeniach, a nie o wczasach na świeżym powietrzu, z których poza miłymi wspomnieniami, Jula nic nie wyniesie.
Nic nie przychodzi samo. Każdy grosik trzeba "wydeptać". Depta się u rodziny, przyjaciół, znajomych. W nadchodzącym roku będziemy mogli poszerzyć zakres poszukiwań ludzi dobrego serca dzięki ulotce informacyjnej. Sama ulotka jest wypadkową burzy mózgów, niezliczonych wiadomości e-mail między nami, ciocią Gosią i wujkiem Jankiem oraz drukarnią.
Bonusowo postanowiliśmy obdarować Was kalendarzem - niech służy przez cały rok :-) Bardzo dziekujemy za dotychczasowe wsparcie - dla nas liczy się naprawdę każda złotówka.


Dziękujemy kochani, że jesteście z nami :-)