Na północy ściął mróz
Z nieba spadł wielki wóz
Przykrył drogi pola i lasy...
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_turnau,bracka.html
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_turnau,bracka.html
Zima jest piękna do pewnego stopnia… Celsjusza ;-) Tegoroczna skuła lodem zanurzone w lutym Bory Tucholskie, zarzucając biały płaszcz na sosnowe ostępy i zagubione wśród kniei dachy domostw Małego Gacna. Samotna Buka stanęła na rogatkach wsi pokrywając wszystkie myśli i każdą piędź ziemi mroźnym całunem, nie pozostawiając nadziei na rychły wzrost temperatury. Odeszła milcząca dopiero po dwóch tygodniach. Wraz z nami...
Dobra, żartuję ;-) Kochamy zimę! Faktycznie podczas naszego dwutygodniowego turnusu w "Neuronie" mróz malował na szybach fantazyjne desenie, lecz gdy się nosi w sercu niezwyciężone lato, to najgłębsza zima nie jest straszna ;-) Zwłaszcza, gdy jest się dzieckiem stycznia. Jak Julka :-)
Lubimy tu wracać. Za każdym razem Ośrodek wita nas wykwalifikowaną kadrą, rodzinną atmosferą i... domową kuchnią. Skorzystaliśmy z pełnego pakietu ;-)
Intensywne dwa tygodnie rehabilitacji Julka zniosła bardzo dzielnie. Minimalne ślady zmęczenia pojawiały się tu i ówdzie, ale były tak okazjonalne, jak nie przymierzając ślady wilczej watahy w okolicznych borach ;-) Z resztą... sami popatrzcie :-)
Wszystkim terapeutom i opiekunom bardzo dziękujemy za profesjonalizm, włożone serce i optymizm, oraz za cierpliwość i wszelkie rady i uwagi. Mam nadzieję, ze nie pominę nikogo:
Hipoterapia: Pani Gosia, Pani Ania, Marcin.
Kynoterapia: Tomek wraz z czworonożnymi przyjaciółmi.
Terapia Integracji Sensorycznej i rehabilitacja ruchowa: Pani Agnieszka, Pani Madzia, Pani Mirka.
Terapia wzroku: Pani Asia.
Terapia pedagogiczna: Pani Ela.
Terapia logopedyczna: Pani Iza.
Tlenoterapia hiperbaryczna: Pani Kinga.
Pod takimi skrzydłami naprawdę można oderwać się od ziemi ❤️️
Cytaty i inspiracje: Michał Zabłocki, Tadeusz Gicgier, Albert Camus.
Fotografie: Pani Madzia, Pani Asia, Pan Tomek, Tata ;-)
PS