Kochani - w tych świątecznych dniach życzymy Wam pogody ducha, czasu dla najbliższych, dystansu do siebie i świata oraz bezcennego zdrowia, z którym można góry przenosić...
PS Czego i sobie życzymy... ;-)
PS Czego i sobie życzymy... ;-)
Nic nie przychodzi samo. Każdy grosik trzeba "wydeptać". Depta się u rodziny, przyjaciół, znajomych. W nadchodzącym roku będziemy mogli poszerzyć zakres poszukiwań ludzi dobrego serca dzięki ulotce informacyjnej. Sama ulotka jest wypadkową burzy mózgów, niezliczonych wiadomości e-mail między nami, ciocią Gosią i wujkiem Jankiem oraz drukarnią.
Bardzo dziekujemy za dotychczasowe wsparcie - dla nas liczy się naprawdę każda złotówka.
Koniec miesiąca przyniósł także, zapowiadaną i wyczekiwaną wizytę Agatki - koleżanki Julki ze szpitala - wraz z rodzicami, rzecz jasna :-) Popołudniowa herbatka przeciągnęła się nam na niedokończonych rozmowach do późnego wieczoru i pełni niedosytu pożegnaliśmy miłych gości, uzyskawszy wcześniej obietnicę, że wrócą niebawem.



Pozdrawiamy listopadowo :-)





Zabawy w piaskownicy...
... i nie tylko...
Były też wspólne spacery za rączkę ;) Choć niezbyt dalekie z powodu braku odpowiedniego obuwia ...
Było też czytanie bajek z wujkiem Lisem w roli lektora - miał sporo wdzięcznych słuchaczy :)
Pozdrawiamy wakacyjnie
